Artykuł ukazał się w Gazecie Powiatowej - Wiadomości Oławskie
http://www.gazeta.olawa.pl/archiwum/2000/historia/2001/50h1.htm
Peter Yorck i Krąg z Krzyżowej - (cz. IV)
Tekst: OLMA
Organizacja antyhitlerowska „Krąg z Krzyżowej” powstała dzięki działalności dwóch patriotów niemieckich - Helmuta Jamesa von Moltke i Petera Yorcka von Wartenburg, myślących inaczej niż większość zauroczonych zwycięstwami Wehrmachtu. Historycy nazywali Moltkego sercem, a Yorcka głową „Kręgu”
Dzisiaj trudno ocenia się jaki był rzeczywisty wkład tych indywidualności do dziejów tej organizacji. Moltke pozostawił po sobie listy, pisma, prace, w których zawarte są jego przemyślenia, po Peterze praktycznie nie pozostało nic, z wyjątkiem kilku listów i wspomnień pisanych przez jego znajomych, którym jakimś cudem udało się uniknąć hitlerowskich represji.
Zainteresowania tych młodych śląskich arystokratów były zbliżone do siebie, z tym że Moltke miał szersze horyzonty myślowe, był w każdym calu Europejczykiem, natomiast Yorck - „tylko” patriotą niemieckim.
Warto przyjrzeć się bliżej temu „sercu” organizacji. Hrabia Helmut Moltke urodził się w 1907 roku w Krzyżowej pod Świdnicą. Jego ojciec posiadał majątek ziemski o niezbyt imponującej powierzchni 486 ha. Posiadłość nie przynosiła dużych dochodów, była bowiem trochę nieudolnie prowadzona. Helmuta wychowywała matka, Dorotha z domu Rosy-Ines, Południowoafrykanka szkockiego pochodzenia, córka prezesa Sądu Najwyższego Południowej Afryki. Ona to wywarła na niego duży wpływ.
Wychowanie na modłę angielską i szerokie stosunki towarzyskie matki ułatwiały młodemu Moltkemu nawiązanie szerokich kontaktów w czasie studiów w Anglii i podróży do Południowej Afryki. Gdy miał 23 lata, musiał objąć zarząd ojcowskiego majątku. Był wtedy jeszcze kawalerem, za którym oglądały się panny z całej okolicy. Obowiązki niewątpliwie zdopingowały go do szybszego poszukania sobie stałej towarzyszki życia. Pomyślał, że w dwójkę łatwiej będzie gospodarzyć na ojcowskich hektarach. Poznał dość majętną i urodziwą Freyę Deichman z Kolonii, z którą się doskonale rozumiał. Pobrali się w 1931 roku.
Miał gruntowne wykształcenie prawnicze. Studiował w wielu liczących się ośrodkach akademickich, ukończył aplikację i zdał egzamin asesorski. W 1938 roku został adwokatem angielskim. Nie wiadomo dlaczego nie przykładał się do studiów we Wrocławiu.
O jego poglądach na życie i sprawiedliwość społeczną może świadczyć to, że w latach dwudziestych wraz ze swymi przyjaciółmi organizował miejsca pracy dla robotników, chłopów i studentów, poprzez które chciał złagodzić napięcia społeczne. Wyrobił sobie pogląd, że zabezpieczenie bytu materialnego jest nieodzownym warunkiem godności człowieka i dlatego społeczeństwa muszą działać według zasad etyki chrześcijańskiej. Marzył, że kiedyś na świecie zapanuje sprawiedliwy dla wszystkich ustrój, który dzisiaj możemy zaliczyć do utopijnego socjalizmu chrześcijańskiego.
Idee starał się wcielać w życie. Mimo wrogości sąsiadów rozdzielił ziemię swego majątku pomiędzy chłopów, aby dać przykład nowego porządku, mającego zapanować w przyszłości.
W 1939 roku został oddelegowany do pracy w sztabie Wehrmachtu, jako specjalista prawa międzynarodowego. Pracował tam do czasu aresztowania przez Gestapo.
Tak charakteryzował Moltkego jeden z jego dobrych znajomych: „Osobowość Moltkego robiła duże wrażenie. Wysoki, szczupły, z wyrazistą twarzą, bardzo utalentowany prawnik o wielkiej, może nieco chłodnej inteligencji. Zdecydowany przeciwnik Hitlera. Odziedziczył po swej angielskiej matce swobodny, umysł otwarty na świat. Przezwyciężał przesądy oraz wszelkie ograniczenia narodowe i społeczne”.
Miał przychylny stosunek do Polski, chciał się nawet uczyć języka polskiego. Herezją dla większości Niemców był jego pogląd głoszony w 1941 czy 1942 roku, że Śląsk może po wojnie należeć do Polski lub do Czech, jako rekompensata za krzywdy wyrządzone tym narodom przez nazistów.
Dyskusje z przyjaciółmi o podobnych jak on poglądach doprowadziły do powstania Kręgu z Krzyżowej. Tam odbyły się trzy dobrze udokumentowane spotkania plenarne członków koła. Obradowano po kilka dni w maju i październiku 1942 oraz w czerwcu 1943. Aby nie wzbudzać czujności Gestapo, spotkania nie były nagłaśniane, wyglądały na zjazdy rodzinne lub koleżeńskie. Zbierano się w domu na wzgórzu, w mieszkaniu Helmuta Moltkego. Dom ten stoi lekko na uboczu, kilkadziesiąt metrów od pałacu. Możliwe, że miejscem spotkań w węższym gronie była również Oleśnica Mała. Inne robocze narady odbywały się w mieszkaniu Petera Yorcka w Berlinie.
Członków i współpracowników organizacji można podzielić na grupy. Trzon organizacji tworzyli arystokraci: Moltke, Yorck, von Trott zu Solz, von Heften, von Trotta, von Einsiedel. Druga grupa to socjaliści - Reichwein, Haubach i inni. Wyróżniono jeszcze grupy ewangelików i katolików.
Arystokraci byli również katolikami, dlatego nie ma się co dziwić, że obradujący przypisywali chrześcijaństwu wielkie znaczenie. Miało ono stanowić przeciwwagę moralną dla faszyzmu.
O tej antyfaszystowskiej organizacji historia polska uporczywie milczała. Modny był pogląd, że całe Niemcy Zachodnie to dawni hitlerowcy, a wszyscy dobrzy Niemcy mieszkają w NRD. Chrześcijańscy arystokraci i państwo socjalistyczne? Tego nie dawało się w NRD w żaden sposób pogodzić.
cdn.